Zapraszam w podróż po meandrach współczesnego malarstwa. Punktem wyjścia będzie obraz Andrzeja Walaska Abstrakcja. Prześledzę kilka cech tej pracy. Śledztwo pokaże sposób ukazywania przestrzeni w malarstwie abstrakcyjnym i zaprowadzi nas do dzieł pewnego wybitnego surrealisty. Nie pomyślcie przypadkiem, że chcę Wam wcisnąć obiektywną wykładnię znaczenia pracy Andrzeja Walaska. To ma być tylko impuls do Waszych własnych spostrzeżeń, wrażliwcy na sztukę.
Jak stworzyć przestrzeń?
Andrzej Walasek tworzy iluzję przestrzeni, na przykład przyciemniając kolor przy krawędziach powierzchni, wywołując iluzję, że na siebie zachodzą. Odjąłem cienie z kompozycji, aby pokazać różnicę między obrazem płaskim, a przestrzennym.
Zobaczcie, jak dodanie cienia buduje wrażenie przestrzenności. Obok fragment obrazu Lyubov Popovej, na którym widać przestrzenność, i fragment całkiem płaskiego obrazu Alberta Gleizesa.
Wizerunki całych obrazów – w linku do osobnej galerii.
Galeria
Painterly Architectonic – Lyubov Popova (1918)
Figure Cubiste – Albert Gleizes (1921)


Zobaczcie, jak światło buduje wrażenie przestrzeni.
Pokażę Wam, jak ja widzę obiekty zawieszone w przestrzeni na obrazie Andrzeja Walaska. Zrobiłem trójwymiarową rekonstrukcję świata z tego obrazu.
Wy widzicie to inaczej? I dobrze. Na tym polega zabawa.
Kompozycja zawiera kilka charakterystycznych kształtów zawieszonych w przestrzeni. Te duże są plackami o obłych, nieregularnych kształtach i wyraźnej grubości, z zaoblonymi krawędziami. Te małe są w proporcji do dużych jak człowiek do budynku lub biedronka do naleśnika.
Skąd ja to znam?
To wszystko, wraz z kolorystyką w brązach i żółcieniach z błękitem pojawiającym się w tle, widzę w malarstwie Salvadora Dali. Dobra, może to naciągane, ale co poradzić, że tak widzę?
Abstrahowanie
W podstawowym rozumieniu abstrakcja malarska nie przedstawia niczego, lecz ja chętnie odnoszę się do słowa „abstrahować”, które mówi o procesie wyciągania jakiegoś istotnego aspektu przedmiotu i pomijaniu innych. W takim rozumieniu uproszczony rysunek jest abstrakcją drzewa, bo pokazuje, jak gałęzie wyrastają z pnia.
Być może autor nie miał na myśli takiego powiązania swojego dzieła z twórczością Salvadora Dali. Uzasadnieniem mojej interpretacji może być fakt, że sztuka wyrasta z gałęzi stworzonych przez poprzedników. Poza tym każdy ma prawo dopatrywać się tego, czego chce.
Czy można owocnie podróżować po świecie współczesnego malarstwa bez zaglądania do opisów kuratorskich i książek wypełnionych interpretacjami? Oceńcie sami. Najlepiej błądząc okiem po galerii internetowej newgallery.pl
Zapraszamy